Powiedzieliśmy STOP zaczerwienionej, szczypiącej skórze, która po ekspozycji na mróz i suche powietrze klimatyzacji “musi swoje odchorować”. Lekki nawilżający krem o żelowej konsystencji nie roluje się pod makijażem – pracuje wewnątrz skóry, chroniąc ją i naprawiając zniszczenia wywołane czynnikami zewnętrznymi.
Naturalny płaszcz ochronny skóry, czyli warstwa hydrolipidowa, to mieszanka łoju, potu i naturalnych lipidów. Ma jedno podstawowe zadanie – ma chronić Twoją skórę. Przed czym? Wirusami, bakteriami, niską i wysoką temperaturą, a także przedwczesną utratą wody.
Niestety ta naturalna warstwa ochronna jest bardzo wrażliwa. Uszkadzamy ją używając agresywnych kosmetyków – tych mocno złuszczających lub z dodatkiem SLS. Myślisz, że wystarczy je odstawić? Niestety. Warstwa ochronna skóry cierpi także w kontakcie z suchym powietrzem, czyli w ogrzewanych pomieszczeniach, gdy zapominamy o regularnym piciu wody lub jesteśmy skazane na działanie mrozu, wiatru, wyższych i niższych temperatur.